Chcą nam Polakom odebrać Papieża Jana Pawła II jako autorytet, który jest dla nas autorytetem nie tylko jako dla osób wierzących, ale także dla nas jako dla Polaków (…). On i jego pontyfikat był niezwykle atrakcyjny, szczególnie dla kolejnych młodych pokoleń. Te młode pokolenia odkrywały w Janie Pawle II autorytet (…). To wszystko dzisiaj jest nie tylko poddawane bardzo prymitywnej nagonce, ale anulowane, by wygrała alternatywna wersja życia człowieka – powiedział portalowi Polskifr.fr Dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego historyk prof. Jan Żaryn, komentując medialne doniesienia na temat osoby Papieża Polaka. Prof. Żaryn w miniony weekend gościł w Paryżu.
Prof. Żaryn podkreślił, że atak na Jana Pawła II prowadzi do mobilizacji obrońców prawdy o polskim Papieżu, która jego zdaniem osiągnie szczyt w 18. rocznicę śmierci Papieża 2 kwietnia. Tego dnia wyruszy procesja w kierunku archikatedry warszawskiej. W tym miejscu, gdzie znajdują się liczne epitafia upamiętniające wybitnych Polaków, będzie sprawowana Msza św. o godz. 12:30.
Zdaniem historyka obecna sytuacja to „olbrzymi hejt, który został skierowany przeciwko Papieżowi, a de facto przeciwko nam Polakom”. Zaznaczył, że „podstawą tej olbrzymiej, zorganizowanej działalności antypapieskiej są wybrane i wyselekcjonowane nie wedle prawdy, a wedle tezy z góry narzuconej fragmenty dokumentów, które znajdują się w Instytucie Pamięci Narodowej i które głównie pochodzą z donosów czasów PRL-owskich”. W niektórych przypadkach media zniekształcają treści zachowane w IPN. Jak stwierdził prof. Żaryn, „często po głębszej analizie okazuje się, że to, co zostało wprowadzone do mediów, nie odzwierciedla nawet tego, co zostało zachowane w IPN”.
Nierzadko autorami donosów były osoby duchowne. Ich wiarygodność była jednak na tyle wątpliwa, że nawet aparat bezpieczeństwa nie decydował się na ich wykorzystanie przeciwko adresatowi donosu. Zdaniem historyka nie można tego typu dokumentów uznawać za rzetelne źródło informacji, co czynią dziś niektóre media w kontekście Jana Pawła II czy kard. Adama Stefana Sapiehy.
Prof. Jan Żaryn przypomniał o trudnościach związanych z pozyskaniem wiarygodnych informacji o aktach pedofilskich, co kiedyś, a nawet współcześnie jest problemem. „Nie jest łatwo uzyskać wiarygodny przekaz także dzisiaj, a co dopiero w okresie, kiedy Kościół był tępiony przez władze komunistyczne i nie było żadnej komunikacji pozytywnej między oprawcami z systemu komunistycznego czy milicją, czy SB, czy prokuraturą, a strukturami kościelnymi” – ocenił historyk. Nawiązał też do przypadku księdza pedofila z czasów, gdy Karol Wojtyła był metropolitą krakowskim. Gdy przyszły papież upewnił się, że informacje są wiarygodne, jako pierwszy zareagował, nawet przed prokuraturą. Zdaniem historyka fakt, że później przywrócił oskarżonego człowieka do stanu kapłańskiego nie był wyrazem pobłażliwości, ale drugą szansą dla kogoś, kto już odpokutował swoje czyny. Jest rzeczą znamienną, że dziś tylko księża nie mają prawa do przedawnienia ich zasądzonych czynów.
Dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej sceptycznie odnosi się do głośnej książki „Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział” autorstwa Holendra Ekke Overbeeka. Skomentował m.in. oskarżenia skierowane w książce pod adresem kard. Stanisława Dziwisza, zarzucające mu czerpanie zysków z relikwii Papieża. „Jest to tak żenujący zbiór zdań, że nie bardzo wiadomo, dlaczego człowiek ma to czytać i jeszcze na dodatek uznawać, że to jest jakaś analiza, a to jest dokładnie poziom Służby Bezpieczeństwa czasów PRL-owskich. To wtedy ten aparat bezpieczeństwa w ten prymitywny sposób próbował z autorytetów czynić przestępców albo też tworzyć nadrzeczywistości” – ocenił prof. Żaryn. Przypomniał historię ks. Adolfa Chojnackiego, w latach 80. porównywalnego w swej działalności do ks. Jerzego Popiełuszki. Zarzucano mu, że jest Niemcem i zwolennikiem hitleryzmu, ponieważ miał na imię Adolf. „To był ten poziom hejtu, który miał pozwolić, żeby zabić tego kapłana, bo równocześnie przygotowywano zamach na jego życie” – dodał historyk.
Prof. Jan Żaryn jest przekonany, że obalić bezpodstawne zarzuty można w oparciu o rzetelną analizę faktów i materiałów źródłowych, co jednak wymaga czasu, np. powołania specjalnej komisji na wzór francuski.
Dlaczego zarzuty wobec Jana Pawła II pojawiły się akurat w tym czasie? „Niewątpliwie chcą nam Polakom odebrać Papieża Jana Pawła II jako autorytet, który jest dla nas autorytetem nie tylko jako dla osób wierzących, ale także dla nas jako dla Polaków, dlatego że on w naszej świadomości zbiorowej, w pokoleniach JP2, jest niewątpliwie autorem wraz z innymi, niezwykłego dzieła, jakim było obalenie imperium zła, czyli komunizmu” – ocenił historyk. „Niegdysiejsza ideologia komunistyczna dziś w nowych wariantach postmarksistowskich ideologii jest nadal żywa i niewątpliwie Jan Paweł II przeszkadza ożywianiu nowego oblicza ateizmu” – dodał.
Drugim powodem ataku na Papieża Polaka jest, zdaniem prof. Żaryna, próba zniszczenia atrakcyjności jego pontyfikatu. „On i jego pontyfikat był niezwykle atrakcyjny, szczególnie dla kolejnych młodych pokoleń. Te młode pokolenia odkrywały w Janie Pawle II autorytet, który daje im odpowiedź na podstawowe pytania o sens życia, o to, co znaczy godność, honor człowieka czy właściwe wykorzystywanie wolności. To wszystko dzisiaj jest nie tylko poddawane bardzo prymitywnej nagonce, ale anulowane, by wygrała alternatywna wersja życia człowieka, przede wszystkim egoisty; ma być jednostką wyobcowaną z jakichkolwiek zobowiązań zewnętrznych, dyktowanych przez tradycyjne normy, i na tym ma polegać wolność” – podkreślił historyk i dodał: „Toż to nie jest żadna wolność, to jest de facto wtłoczenie człowieka w niewolę i ta spuścizna Jana Pawła II dała właściwe odpowiedzi młodym pokoleniom. Gdy zabraknie tego autorytetu będzie to młode pokolenie łatwiejsze do kierowania, poddające się bieżącym emocjom”.
W poniedziałek 6 marca w TVN24 wyemitowano reportaż „Franciszkańska 3″, którego autorzy zarzucili ówczesnemu metropolicie krakowskiemu Karolowi Wojtyle tuszowanie przypadków pedofilii. Produkcja spotkała się ze sceptycyzmem wielu środowisk broniących przyszłego papieża, poddając w wątpliwość wiarygodność i rzeczywistą wartość materiałów dowodowych, z jakich korzystali autorzy filmu.
Prof. Jan Żaryn urodził się 13 marca 1958 r. w Warszawie. Jest nauczycielem akademickim UKSW, profesorem nauk humanistycznych, historykiem zajmującym się przede wszystkim historią polskiego Kościoła w XX w., a także dziejami obozu narodowego i emigracji politycznej po 1945 r. Od 2020 r. jest dyrektorem Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego; od 2013 r. red. nacz. Pisma historycznego „W sieci Historii” oraz działaczem społecznym.