Tadeusz Płużański
„Ideologia lancy ułańskiej na usługach kapitalistycznej wolności zasłoniła im historyczną szansę wydobycia Polski z wielowiekowych zaniedbań cywilizacyjnych. […] Kierują się zazdrością, nie mogąc znieść, że nowa rzeczywistość w Polsce tworzona jest nie przez «fraki, ale kombinezony robotnicze, nie proporczyki kawaleryjskie, ale kielnie murarskie»” – tak w PRL o legalnym polskim rządzie w Londynie pisał późniejszy premier Tadeusz Mazowiecki, nazywając go także „rewanżystowskim” i „agenturalnym”.
To zresztą nie jedyny prokomunistyczny tekst podobno niekomunistycznego Mazowieckiego. A polski Londyn patrzył na „przełom” w Polsce. Często z niepokojem. W przemówieniu noworocznym 1 stycznia 1990 roku Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie, stwierdził: „Patrzymy na pokojową przebudowę życia politycznego w naszym kraju ze zrozumiałym zniecierpliwieniem, bo chcielibyśmy, aby cel, dla którego pozostaliśmy i pracowaliśmy poza krajem, został osiągnięty jak najszybciej”.
W połowie lutego 1990 roku do Londynu przyjechał wspomniany Tadeusz Mazowiecki już jako premier. Spotkał się w POSK-u (Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym) z przedstawicielami Polonii. „Prezydent Kaczorowski wraz ze swoim rządem zaproponował spotkanie z delegacją polską […] z zachowaniem ceremoniału «wejścia prezydenta RP» – co premier Mazowiecki uznał za poniżające wobec prezydenta Jaruzelskiego, swojego rządu i państwa” – czytaliśmy w ujawnionym przez Wojskowe Biuro Historyczne dokumencie MON. Powiedzmy jeszcze o poprzedniku Ryszarda Kaczorowskiego – Kazimierzu Sabbacie. 19 lipca 1989 roku około godz. 19 wyszedł z siedziby prezydenta RP przy 43 Eaton Place SW1, udając się do domu przy 38 Parkside koło Wimbledonu. W drodze do stacji metra Sloane Square o godz. 19:20 zasłabł i upadł, po czym został przewieziony do szpitala Westminster, gdzie stwierdzono zgon. Zawał serca nastąpił po nadejściu z Polski informacji, że Sejm kontraktowy w Warszawie wybrał na prezydenta PRL komunistycznego zbrodniarza Wojciecha Jaruzelskiego. Prezydent Sabbat został pochowany na cmentarzu Gunnersbury w Londynie.
Ryszard Kaczorowski dołączył do grona zmarłych prezydentów RP w 2010 roku, ginąc razem z polską delegacją w drodze na obchody 70. rocznicy ludobójstwa katyńskiego. Spoczął w jednej z kryp Świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie. W 2021 roku do męża dołączyła była pierwsza dama Karolina Kaczorowska. Teraz para prezydencka legalnej Rzeczpospolitej została przeniesiona do Mauzoleum Prezydentów RP na uchodźstwie w tej samej stołecznej świątyni. Obok Kaczorowskich spoczęły prochy trzech sprowadzonych właśnie do Polski prezydentów Najjaśniejszej Rzeczpospolitej na uchodźstwie: Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego. Pierwotnie miejscem ich pochówku był Cmentarz Lotników Polskich w Newark w Wielkiej Brytanii. Obok nich znajdą się także symboliczne groby prezydentów Kazimierza Sabbata i Edwarda Raczyńskiego spoczywającego w rodowym mauzoleum w Rogalinie.