Zbigniew Kuźmiuk
Wczoraj zakończyło się w Pradze dwudniowe nieformalne posiedzenie ministrów spraw zagranicznych państw UE z udziałem szefa unijnej dyplomacji Josefa Borrella, gościem był także minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
Jedną z ważniejszych kwestii poruszanych podczas tego posiedzenia było wprowadzenie zakazu wydawania wiz turystycznych Rosjanom na podstawie obowiązującego porozumienia wizowego UE-Rosja.
Z takim wnioskiem do premiera Czech (Czechy w tym półroczu mają przewodnictwo w Radzie), a także przewodniczącej KE i przewodniczącego RE, zwrócili się ministrowie spraw zagranicznych Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Finlandii, zwracając uwagę, że ponieważ wg różnych badań, wojnę Rosji na Ukrainie popiera od 70% do 85% obywateli tego kraju, także oni powinni odczuć sankcje nakładane na agresora.
Wprawdzie od momentu zaatakowania Ukrainy przez Rosję, Unia Europejska w kolejnych pakietach sankcji nakładanych na agresora, umieszczała także listy kolejnych osób zarówno wojskowych i cywili, odpowiedzialnych za tę agresję, a także licznych rosyjskich oligarchów wspierających tę wojnę, ale jak się okazuje nie robi to specjalnego wrażenia.
W tej sytuacji jak uzasadniają rządy tych 5 krajów wnioskujących o wprowadzenie zakazu, konieczne są sankcje powszechne dotyczące wszystkich Rosjan, przy czym wizy o charakterze humanitarnym byłyby wydawane Rosjanom na dotychczasowych zasadach.
Niestety jak w przypadku wielu innych propozycji sankcji, które miałyby dotknąć Rosję, także i w tym przypadku, zdecydowanie zaprotestowali ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Francji.
W liście skierowanym do swoich odpowiedników w pozostałych 25 krajach członkowskich, przed spotkaniem w Pradze, napisali że są przeciwni wprowadzeniu całkowitego zakazu wydawania wiz turystycznych obywatelom rosyjskim.
Ich zdaniem bowiem wizyty Rosjan w krajach UE na podstawie wiz turystycznych „dają im doświadczenia życia w systemach demokratycznych, co będzie miało transformacyjną moc w przyszłości”.
Z kolei ministrowie spraw zagranicznych krajów Południa UE w szczególności Grecji, byli przeciwni zakazowi, ponieważ turyści z Rosji stanowią dużą część gości odwiedzających te kraje przez wiele miesięcy każdego roku.
3. Jak w przypadku każdej decyzji, która w UE wymaga jednomyślności, tak i teraz zadziałała zasada wypracowania najniższego wspólnego mianownika i było nim zawieszenie porozumienia wizowego UE-Rosja, które będzie obowiązywało od października tego roku.
Wczoraj zawarto tylko porozumienie polityczne (posiedzenie ministrów spraw zagranicznych miało charakter nieformalny) ale ustalenia będą przeniesione już na najbliższe formalne posiedzenie Rady Unii Europejskiej i ostatecznie przyjęte.
W tej sytuacji wydawanie wiz do strefy Schengen (należy do niej 22 kraje UE, bez Irlandii, Cypru, Chorwacji, Rumunii i Bułgarii, a także 4 kraje stowarzyszone z UE: Islandia, Norwegia, Szwajcaria i Lichtenstein), będzie już indywidulaną procedurą wobec obywateli Rosji, prowadzoną przez poszczególne kraje.
Wizy wydawane Rosjanom będą wyraźnie droższe, a ich uzyskanie będzie bardziej czasochłonne, niż do tej pory, poprzez żądanie od starających się o wizy dodatkowych dokumentów, w konsekwencji będzie ich wydawanych znacznie mniej niż do tej pory.
4. Przy tej okazji przypomnijmy, mimo braku unijnego całkowitego zakazu wydawania wiz turystycznych Rosjanom, Polska od momentu napaści Rosji na Ukrainę, sama wprowadziła daleko idące ograniczenia ilościowe w wydawaniu wiz dla Rosjan.
Wydawane są wizy związane z wykonywaniem pracy (np. dla kierowców ciężarówek), wizy humanitarne, wizy dla obywateli rosyjskich posiadających Kartę Polaka, czy też wizy dla osób z polskimi korzeniami.
Takie restrykcyjne podejście spowodowało, że ilość wydawanych wiz dla Rosjan od momentu wybuchu wojny spadła aż o blisko 90%, z ponad 40 tysięcy w poprzednim okresie do około 4 tysięcy obecnie.
5. Miejmy nadzieję, że po zawieszeniu porozumienia wizowego UE-Rosja, także pozostałe kraje UE, przede wszystkim, te które do tej pory wydawały najwięcej wiz turystycznych dla Rosjan, poważnie ograniczą ilość wydawanych wiz (od momentu napaści Rosji na Ukrainę odnotowano ponad 1 mln legalnych wjazdów Rosjan do krajów UE, przy czym około 60% wjazdów miało miejsce w Estonii albo Finlandii).
Ponieważ to kraje nadbałtyckie i Finlandia, jako bezpośredni sąsiedzi Rosji, wydawali ostatnio do tej pory najwięcej wiz dla Rosjan i jednocześnie żądali na posiedzeniu w Pradze, całkowitego zakazu wydawania dla nich wiz, jest duża szansa, że mimo tego „małego wspólnego kroku wykonanego przez UE”, jednak dojdzie do poważnego ograniczenia wydawania wiz turystycznych dla obywateli Rosji.