Zbigniew Kuźmiuk
Według danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej w sierpniu, bezrobocie mierzone liczbą zarejestrowanych bezrobotnych w stosunku do cywilnej liczby ludności aktywnej zawodowo, wyniosło 4,9 proc. i było na podobnym poziomie jak w czerwcu i lipcu, przy czym w wielkościach bezwzględnych wyniosło tylko 808 tysięcy i po raz pierwszy było najniższe od 32 lat (w sierpniu 1990 roku, wyniosło 820 tysięcy osób).
W porównaniu do końca lipca 2021 roku, bezrobocie zmalało aż o 154 tys. osób (w sierpniu 2021 roku wyniosło 5,8 proc., a w liczbach bezwzględnych 962 tysięcy osób), co oznacza że kolejne fale pandemii koronawirusa, a także wojna na Ukrainie i przybycie do Polski milionów uchodźców z tego kraju, nie tylko nie spowodowały wzrostu bezrobocia, wręcz przeciwnie nastąpił jego duży spadek.
Wszystkie te bardzo pozytywne tendencje na rynku pracy, wyróżniające Polskę także w Unii Europejskiej (od ponad 2 lat nasz kraj jest w pierwszej trójce krajów UE o najniższym poziomie bezrobocia), mają miejsce po blisko 7 latach rządzenia Zjednoczonej Prawicy i utrzymują się mimo trwających już ponad 2 lata problemów w gospodarce spowodowanych pandemią koronawirusa, a teraz także wojną na Ukrainie. Rząd Zjednoczonej Prawicy przyjął jak widać właściwą strategię wspierania przedsiębiorców i pracowników, kolejne Tarcze rządowe i dwie Tarcze finansowe, na które wydatkowano ponad 250 mld zł, były nakierowane na zapewnienie płynności przedsiębiorcom, pod warunkiem jednak, że będą chronili miejsca pracy i po niskim poziomie bezrobocia widać, że to się udaje.
Efektywność tak ukierunkowanego wsparcia finansowego skierowanego do przedsiębiorców w Polsce w związku ze skutkami pandemii koronawirusa, potwierdza także raport prezentowany na Forum Ekonomicznym w Karpaczu, przygotowany przez ekspertów Szkoły Głównej handlowej (SGH). Zawarte w nim dane dotyczące kształtowania się głównych wielkości makroekonomicznych w poszczególnych krajach UE, które potwierdzają, że skala recesji w Polsce w roku 2020, była niższa, niż średnia unijna i kilkakrotnie niższa niż w wielu dużych gospodarkach UE. Co więcej skala „odbicia” gospodarczego w roku 2021 w Polsce była wyraźnie wyższa niż w wielu krajach Europy Zachodniej, w konsekwencji bezrobocie w naszym kraju od wielu miesięcy jest na jednym z najniższych poziomów w całej UE.
W raporcie znajdują się miedzy innymi dane dotyczące wzrostu gospodarczego w poszczególnych krajach członkowskich UE za I kwartał 2022 roku i ich porównanie z poziomem PKB w IV kwartale 2019 roku, a wiec ostatnim kwartałem przed pandemią Covid19. Wynika z nich, że Polska jest liderem tego postpandemicznego wzrostu, który wyniósł 8,1 proc. (poziom PKB sprzed pandemii Covid19 osiągnęliśmy już po III kwartale 2021, także jako pierwszy kraj w UE). Na drugim miejscu znalazła się Estonia z PKB wyższym niż w IV kwartale 2019 o 7,2 proc., na trzecim Słowenia z PKB wyższym o 6,6 proc., na czwartym Rumunia z PKB wyższym o 6,6 proc., na dwóch kolejnych miejscach Dania i Litwa ze wzrostem PKB na poziomie 6 proc.
W większości krajów UE, ten poziom PKB po I kwartale tego roku był wyższy od tego sprzed pandemii od 3 proc. do 1 proc., przy czym dla całej UE poziom PKB po I kwartale tego roku w porównaniu z poziomem PKB z IV kwartału 2019 roku wzrósł tylko o 1 proc., a krajów strefy euro zaledwie o 0,5 proc. Co więcej są kraje w UE, które do tej pory nie odrobiły jeszcze strat w swoich gospodarkach wywołanych pandemią Covid19 i są wśród nich duże kraje Europy Zachodniej, mimo tego, że zastosowały duże pakiety pomocy publicznej (przekraczające 10 proc. ich PKB). I tak na przykład we Włoszech poziom PKB po I kwartale tego roku był ciągle o 0,4 pkt procentowego niższy niż w IV kwartale 2019 roku, na Słowacji był on niższy o 0,8 pkt procentowego, w Niemczech o 1 pkt procentowy, w Czechach o 1,3 pkt procentowego, a w Hiszpanii aż o 3,4 pkt procentowego.
Jak się więc okazuje przygotowany przez rząd pakiet instrumentów wsparcia przedsiębiorców i pracowników, na który przeznaczyliśmy przez 2 lata blisko 250 mld zł (przy czym część tej pomocy ma charakter zwrotny), okazał się najbardziej skuteczny, dzięki czemu to właśnie Polska, okazała się liderem postpandemicznego wzrostu PKB w całej UE. W konsekwencji Polska ma także jeden z najniższych poziomów bezrobocia w całej UE (według Eurostatu stopa bezrobocia w Polsce na koniec lipca 2022 roku, ustalana tzw. metodą BAEL opartą na aktywności ekonomicznej ludzi w wieku zdolności do pracy, wyniosła w lipcu tylko 2,6 proc. i pod tym względem jesteśmy na 2 miejscu w UE), co przekłada się na najniższy poziom bezrobocia w najniższym kraju od 32 lat.