Ryszard Czarnecki
We francuskiej państwowej telewizji LCI (główny kanał) były wieloletni lider Zielonych w Parlamencie Europejskim i jeden z przywódców strajków i manifestacji studenckich w Paryżu w 1968 roku Daniel Cohn-Bendit oskarżył Polskę o… rasizm oraz antysemityzm. Oskarżenia te sformułował w cyklicznym programie nadawanym w każdą niedzielę między godziną 19:00 a 20:00, w którym dokonuje się przeglądu najważniejszych wydarzeń we Francji i Europie. Zdaniem francuskiego polityka Polska jest rasistowska, ponieważ nie chce przyjąć imigrantów z Afryki – zilustrował to wypowiedziami premiera Mateusza Morawieckiego. Towarzyszyły temu zdjęcia z Lampedusy. Zarzut antysemityzmu wobec Polski pojawił się, uwaga, w kontekście… marca 1968! Cohn-Bendit mówił, że to Polska podczas Wydarzeń Marcowych wyrzuciła Żydów, nie wspominając ani słowem, że był to komunistyczny reżim, który uciskał samych Polaków i był gwarancją sowieckiej dominacji nad Polską.
Pamiętam tego pana z Parlamentu Europejskiego – w tych samych ławach w Brukseli i Strasburgu spędziliśmy dziesięć lat. Pamiętam jego niechętne Polsce wypowiedzi, ale też takie, w których arogancko atakował prezydenta Vaclava Klausa, za to, że ten odmawia podpisania Traktatu Lizbońskiego.
Cohn-Bendit powiedział w tymże programie, że: „Polacy nie są aniołkami i on może wiele rzeczy przypomnieć”. Być może trzeba przypomnieć Cohn-Benditowi jego słowa, które wypowiedział w niemieckiej telewizji, gdy wspominał swoją pracę w przedszkolu i kontakty z dziećmi. Wywołały one skandal, bo nawet nie tyle, co ocierały się o pedofilię, co były jawnie pedofilskie.
Na szczęście Monsieur Cohn-Bendit, obywatel Europy, bo przecież mieszkał i w Niemczech i we Francji nie truje już umysłów w Parlamencie Europejskim. Niestety , zatruwa swoim ściekiem kłamstw, manipulacji i ordynarnych fałszerstw umysły Francuzom, produkując się w zasadzie co tydzień w jednym z najbardziej prestiżowych kanałów telewizyjnych tego kraju.
„Kto sieje wiatr – zbiera burzę”. Gdy Francuz oskarża Polskę o antysemityzm, należy przypomnieć to, co oficjalne władze Francji z siedzibą w Vichy robiły Żydom podczas II wojny światowej. Otóż wysyłały ich do niemieckich obozów śmierci. O tym jednak kłamca Cohn-Bendit już nie wspomniał. Należy odświeżyć pamięć francuskiej telewizji i byłemu wychowawcy w przedszkolu, który po latach tak wspominał swoją pracę: „Mój flirt z dziećmi szybko przyjął charakter erotyczny. Te małe pięcioletnie dziewczynki już wiedziały, jak mnie podrywać. Kilka razy zdarzyło się, że dzieci rozpięły mi rozporek i zaczęły mnie głaskać. Ich żądania były dla mnie kłopotliwe. Jednak często mimo wszystko i ja je głaskałem”.