Ryszard Czarnecki
Już za miesiąc kontrowersyjny szczyt G-20 w stolicy Indonezji – Dżakarcie. Kontrowersyjny ze względu na obecność Putina i na poparcie, jakie dla jego obecności oficjalnie ogłosiła niemiecka przewodnicząca Komisji Europejskiej von der Leyen. Jednak szczyt się odbędzie.
Polska już kilka lat temu zaczęła publicznie zgłaszać postulaty wejścia do tego ekskluzywnego klubu. Słusznie, że to zrobiliśmy – ale na razie szans na to wielkich nie ma. Jednak na pewno możemy intensywnie starać się o uzyskanie tego samego statusu co kraje z nami porównywalne, jak Hiszpania i Holandia. I Madryt i Haga zostały zaproszone przez indonezyjskiego prezydenta Joko Widodo do wzięcia udziału w szczycie G-20 jako obserwatorzy. Skądinąd Polska też już była raz gościem (obserwatorem), tyle że w formacie ministrów spraw zagranicznych krajów G-20.
Jakie są argumenty za tym, aby Polsce przyznać status obserwatora na spotkaniu grupującym dwadzieścia uznanych za najsilniejszych krajów świata?
1. W prognozach wzrostu gospodarczego na świecie, aż po rok 2026, Polska sytuuje się na 18 miejscu.
2. Gdy chodzi o wydatki na obronność w liczbach bezwzględnych, Polska jest na miejscu 19 (skądinąd wyprzedzając …Holandię)
3. Jesteśmy częścią G-6, czyli największych krajów UE, w której nie ma Królestwa Niderlandów, mającego, jak wspomniałem status obserwatora na listopadowym G-20.
4. Jesteśmy liderem rosnącego na znaczeniu na Starym Kontynencie regionu Europy Środkowo-Wschodniej. W sumie jest to 11 krajów członkowskich UE i jeszcze kilka, które do członkostwa w Unii aspirują.
5. Jesteśmy krajem „frontowym”, gdy chodzi o pomoc dla Ukrainy, a wojna w Europie Wschodniej jest jedynym w tej chwili konfliktem zbrojnym, który ma znaczenie de facto globalne. Polska, będąc głównym hubem humanitarnym, żywnościowym, medycznym i militarnym dla naszego wschodniego sąsiada, odgrywa szczególną rolę w przywracaniu pokoju ,co ma kluczowe znaczenie ponadregionalne.
6. Polska wciąż jeszcze ma przewodnictwo w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE, dawna KBWE) – a więc nasza dyplomacja ma znaczenie globalne, podobnie, jak to było niedawno przez dwa lata naszego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ (jako członka niestałego).
7. Polska jest też liderem 13 krajów tzw. „nowej Unii” a więc państw, które weszły do UE w tym wieku (skądinąd jest to prawie połowa wszystkich członków UE-27).
8. W ostatnich latach Polska była liderem w Europie, gdy chodzi o szereg wskaźników gospodarczych (cały czas mamy najniższe, obok Czech, bezrobocie w UE) i prognozowany wzrost gospodarczy wyraźnie powyżej średniej unijnej.
9. Znaczenie międzynarodowe Polski bardzo wzrosło w ostatnich ośmiu miesiącach po agresji Rosji na naszego wschodniego sąsiada.
Oto 9 powodów dla których powinniśmy być gościem na szczycie G-20. I to nie tylko w listopadzie 2022, ale na szczytach przyszłorocznych i kolejnych.