Zbigniew Kuźmiuk
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację budżetu na 2023 rok, a jej głównymi beneficjentami będą pracownicy sfery budżetowej, samorządy oraz sfera bezpieczeństwa, która ze względu na toczącą się za naszą wschodnią granicą wojną, wymaga dodatkowych środków. Dodatkowe środki skierowane do państwowej sfery budżetowej po pierwsze pozwolą na wypłacenie dodatkowych jednorazowych wynagrodzeń w 2023 roku (w tym także dla nauczycieli i pracowników szkół prowadzonych przez administrację rządową), po drugie na odmrożenie od 1 lipca 2023 podstaw naliczania funduszu świadczeń socjalnych, oraz funduszy socjalnych o kolejne 2 lata, w stosunku do wielkości zaplanowanej na rok 2023. Z kolei do jednostek samorządu terytorialnego zostanie skierowane dodatkowe 14 mld zł, co będzie uzupełnieniem subwencji ogólnej, a więc pozwoli to tym jednostkom na swobodne dysponowanie tymi funduszami, ponieważ o środkach o charterze subwencyjnym decydują same JST (będą rozdzielone między JST dotychczasowym algorytmem). W ramach tej zwiększonej subwencji ogólnej zaplanowano także środki na wypłatę jednorazowej nagrody specjalnej dla nauczycieli, a także wyższe środki w związku z planowanym ustalaniem od 1 lipca 2023 wyższej kwoty bazowej służącej ustalaniu odpisu na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych.
Samorządy najmniej zamożne otrzymają dodatkowe środki
Ministerstwo Finansów przygotowało algorytmy rozdziału tych środków pomiędzy wszystkie jednostki samorządu terytorialnego (gminy, powiaty, samorządy województw), przy czym jak przy poprzednim zasileniu samorządów w końcówce 2022 roku, samorządy najmniej zamożne otrzymają dodatkowe środki. Wszystkie JST otrzymały, jak już wspomniałem, kwotę 14 mld zł, z tego 1,1 mld zł to są wydzielone środki na jednorazowe nagrody dla nauczycieli oraz dodatkowe środki na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych pracowników samorządowej sfery budżetowej. Natomiast pozostała kwota 13 mld zł to środki na wydatki bieżące przy czym 7,5 mld zł, będzie podzielone w oparciu o prognozowane dochody samorządów z podatku od osób fizycznych. Rząd w ten sposób wyrównuje straty samorządów związane ze zmianami w PIT, polegającymi na podniesieniu 10-krotnie kwoty wolnej od podatku z 3 tys. zł na 30 tys. zł, obniżeniu stawki tego podatku w I przedziale podatkowym z 17 proc. do 12 proc., a także podniesieniu I przedziału podatkowego z 85 tys. zł do 120 tys. zł , co oznacza że mniejsza liczba podatników zapłaci podatek wg podwyższonej stawki 32 proc. obowiązującej w II przedziale dochodowym.
Z kolei kolejne 3,5 mld zł dodatkowej subwencji ogólnej będzie przeznaczonych dla mniej zamożnych samorządów gminnych, które mają tzw. wskaźnik G poniżej 110 proc., przy czym wskaźnik ten oblicza się oddzielnie dla każdej gminy, dzieląc wpływy z podatków lokalnych i udziałów w PIT i CIT za rok poprzedni przez liczbę mieszkańców gminy. Pozostałe dwa miliardy dodatkowej subwencji na wydatki bieżące będą podzielone pomiędzy mniejsze JST (mające od 10 tys. to 150 tys. mieszkańców), przy czym tutaj kluczem tego podziału są poniesione w ciągu ostatnich 3 lat wydatki majątkowe. W ten sposób premiowane są te małe samorządy, które mimo niedużych własnych budżetów, w ciągu ostatnich 3 lat przeznaczały dużo środków na inwestycje, zakładając, że w przyszłości przyniosą one dodatkowe dochody do ich budżetu.
Realizacja zasady zrównoważonego rozwoju
Oprócz tego, że rząd w kolejnych rozstrzygniętych konkursach prowadzonych przez Bank Gospodarstwa Krajowego wspiera wszystkie samorządy środkami na realizację inwestycji, dodatkowo zasilając te z mniejszymi budżetami, także i środkami na wydatki bieżące, stara się wesprzeć dodatkowo te mniej zamożne. To w praktyce realizacja zasady zrównoważonego rozwoju, ponieważ słabsze finansowo samorządy (szczególnie te wiejskie i miejsko-wiejskie), nie były w stanie przez lata realizować nawet podstawowych inwestycji, takich jak wodociągi, kanalizacja, oczyszczalnie ścieków, wysypiska śmieci, czy modernizacja dróg lokalnych. Wsparcie finansowe udzielane dodatkowo samorządom w ostatnich latach przez rząd spowodowało, że np. małe gminy wiejskie które przeznaczały do niedawna średnio na inwestycje zaledwie 1 mln zł rocznie, teraz mają roczne budżety inwestycyjne rzędu 50 mln zł (a więc 50- krotnie większe) i w ten sposób nadrabiają wieloletnie zapóźnienia w budowie podstawowej infrastruktury technicznej i społecznej.