![](https://kuriercodziennychicago.com/wp-content/uploads/2022/07/44b58011-5785-49aa-bdfc-3c4af81a2d4a_f1400x900.jpg)
![](https://kuriercodziennychicago.com/wp-content/uploads/2022/07/Jaki-Patryk.jpeg)
Patryk Jaki
Widzę, że debatę wywołał mój wpis o udziale Ukraińców w wielkim zwycięstwie Polski pod Kłuszynem. To jednak prawda. Żółkiewski miał pod komendą Rusinów i cały oddział Kozaków Zaporoskich, do których wprost odwołuje się Ukraina (nawet w swoim hymnie). Twierdzenie dziś, że pośród Rusinów/Kozaków, którzy walczyli w wojsku RP na pewno nie było przodka żadnego dzisiejszego Ukraińca jest dokładnie tym, co w koło powtarza rosyjska propaganda, uzasadniając atak na Ukrainę, która według nich nie jest narodem. Związek Polski i Ukrainy ma się kojarzyć tylko z Wołyniem/UPA.
Tymczasem to nieprawda. Fakty są takie, że z ich udziałem tworzyliśmy w XVII w. jedno z najsilniejszych (jeśli nie najsilniejsze) wojsko na świecie. Nie tylko wielka wiktoria pod Kłuszynem, ale również epokowe zwycięstwa pod Chocimiem, Smoleńskiem i etc. Jednak od czasu kłótni pomiędzy naszymi narodami, potem ugody perejasławskiej etc – wszystko zaprzepaściliśmy. Razem byliśmy silni. Osobno za słabi na Rosję. To proste prawidła geopolityki.
![](https://kuriercodziennychicago.com/wp-content/uploads/2022/07/44b58011-5785-49aa-bdfc-3c4af81a2d4a_f1400x900-1024x658.jpg)
Myślę, że za dużo jest tej ukraińskiej fobii. Jestem rozczarowany tym, co mówił ambasador Melnyk, konferencją ws odbudowy Ukrainy i działaniem ich wielu władz lokalnych ws UPA/OUN. To jednak nie znaczy, że mamy nawet nie przyznawać im, że pomagali wojsku RP w wielkich zwycięstwach.
Elity księstwa litewskiego regularnie nas prowokowały, ostentacyjnie obrażały, bojkotowały sejmiki etc. Jednak Polacy byli mądrzejsi i konsekwentnie mimo przeciwności budowali wspólną Rzeczypospolitą. Tak stworzyli jeden z najwspanialszych projektów w historii Europy.
Nie wiem dlaczego wiele osób twierdzi, że nie da się pogodzić myśli o nawiązaniu do najlepszych czasów I RP z chęcią pamięci o ludobójstwie wołyńskim (o którym ja zawsze pamiętam, byłem autorem uchwały Sejmu RP w tej sprawie).
Moja rodzina pochodzi z Kresów. Została wymordowana przez UPA. I wiem, że najlepsze co mogę dziś dla nich zrobić to walczyć o przekonanie Ukrainy, aby odcięła się od ludobójstwa i zbudowała sojusz z Polską, gdzie razem będziemy oddawać im cześć. Czyli walczyć o świat, o którym oni mogli tylko pomarzyć.
Przyjaźń z Niemcami
Swoją drogą jest zbyt wiele bardzo aktywnych ludzi, którym nie przeszkadza bratanie się z Niemcami (to wręcz patriotyczny obowiązek) i tu o historii trzeba zapomnieć, a Ukraina już przeszkadza. Niestety podrzucanie Polakom takiej narracji śmierdzi Rosją.
PS. I naprawdę trzeba tłumaczyć, że dzięki krwi Ukraińców każdy zabity Rosjanin, każdy zniszczony rosyjski czołg nigdy nie zagrozi Polsce? To nie jest żadna „ukrainizacja” – tylko żywotny interes Polski.
Patryk Jaki
Poseł do Parlamentu Europejskiej, Zjednoczona Prawica, Solidarna Polska