Zbigniew Kuźmiuk
Kilka dni temu Ministerstwo Finansów podało dane dotyczące sytuacji finansowej wszystkich jednostek samorządu terytorialnego (gmin, powiatów i samorządów województw) za I półrocze tego roku, pochodzące ze sprawozdań dotyczących wykonania ich budżetów, sporządzanych przez same JST.
Wynika z nich, że po I półroczu, wszystkie JST osiągnęły 170,8 mld zł dochodów ogółem i poniosły 156,4 mld zł wydatków ogółem, co oznacza, że wypracowały nadwyżkę budżetową w wysokości 14,4 mld zł.
Jeszcze lepiej wyglądała sytuacja finansowa samorządów jeżeli chodzi o dochody i wydatki bieżące (a więc bez uwzględnienia dochodów i wydatków o charakterze majątkowym), w tym przypadku tzw. nadwyżka operacyjna wyniosła aż 20,5 mld zł.
Samorządowcy związani z opozycją coraz głośniej protestują
Samorządy na koniec I półrocza tego roku, mają wiec sytuację finansową znacznie lepszą niż na koniec rządów PO-PSL, bowiem na koniec 2015 roku nadwyżka budżetowa w JST wynosiła tylko 2,6 mld zł, a nadwyżka operacyjna 18,2 mld zł.
A mimo tego samorządowcy związani z opozycją, coraz głośniej protestują, twierdząc, że kolejne obniżki podatków CIT i PIT, w których samorządy mają udziały, doprowadzą ich finanse do zapaści.
Wprawdzie tego rodzaju argumentacją samorządowcy podważają istotę swojego mandatu, wszak są zobowiązani do dbania o interesy swoich mieszkańców, a przecież obniżki podatków zwłaszcza PIT oznaczają, że w kieszeniach podatników, zostają dodatkowe znaczne środki finansowe (wprowadzenie 30 tysięcznej kwoty wolnej, obniżenie stawki podatkowej z 17 proc. do 12 proc., pozostawi w kieszeniach podatników ok. 30 mld zł rocznie).
Rządowy Program Inwestycji Strategicznych
Przypomnijmy także, że jednocześnie uruchomiono Rządowy Program Inwestycji Strategicznych, w ramach którego do tej pory w 2 transzach, przekazano samorządom aż 54 mld zł, wcześniej z Funduszu Dróg Samorządowych do samorządów trafiło ponad 12 mld zł, przekazano również środki dla tzw. gmin popegeerowskich w wysokości blisko 3 mld zł, regularnie przekazywane są do samorządów także środki na inwestycje w ochronę zdrowia, edukację, sport, kulturę i sferę społeczną (sumarycznie astronomiczna wręcz kwota ponad 85 mld zł).
Rządowy program Inwestycji Strategicznych, to pierwszy tak kompleksowy i hojny rządowy program finansowego wsparcia dla inwestycji samorządów, największy jak podkreślał premier Morawiecki od 1989 roku, budzący ich powszechne zainteresowanie, ponieważ oferujący bardzo wysoki poziom pokrycia kosztów inwestycji (w I priorytecie nawet do 95 proc.).
Bowiem samorządy realizujące do tej pory inwestycje głownie w ramach programów unijnych są przyzwyczajone, że środki te mogą pokryć najwyżej do 50 proc. kosztów (i to kosztów kwalifikowanych wg. przepisów UE), a więc wymagają dużego zaangażowania środków własnych.
Dlatego samorządy bardzo często realizowały inwestycje drobniejsze, mniej kosztowne, wymagające stosunkowo niedużego kwotowo wsparcia ze środków własnych, natomiast duże projekty infrastrukturalne, czekały na tzw. lepsze czasy.
Teraz w ramach „Polskiego Ładu” pojawiła się możliwość realizacji takich właśnie dużych projektów infrastrukturalnych i to właśnie dlatego samorządy zgłosiły najwięcej wniosków ramach priorytetu tzw. I, gdzie poziom dofinansowania rządowego sięga aż 95 proc. kosztów inwestycji.
Dodatkowe silne wsparcie finansowe
Jednocześnie w związku z gwałtownym wzrostem cen nośników energii, rząd skierował projekt nowelizacji ustawy o finansach JST, zawierający dodatkowe silne wsparcie finansowe dla samorządów.
Sumarycznie ma to być kwota wynosząca aż 13,7 mld zł czyli około 25 proc. dochodów jakie JST zaplanowały na ten rok z tytułu udziału jaki mają w podatku PIT (w tym roku JST zaplanowały je na poziomie 54 mld zł).
Przy czym z tej kwoty 7,8 mld zł trafi do wszystkich JST proporcjonalnie do wysokości planowanych na 2023 rok dochodów z udziałów w PIT, a 5,9 mld zł zostanie skierowane do mniej zamożnych i mniejszych samorządów, proporcjonalnie do wysokości udziału dochodów z PIT w całości dochodów na rok 2023.
Dzięki temu każda gmina otrzyma wsparcie nie niższe niż 2,9 mln zł, każdy powiat nie mniejsze niż 6,1 mln zł, a każdy samorząd województwa wsparcie nie mniejsze niż 32,7 mln zł, przy czym przynajmniej 15 proc. otrzymanych kwot wsparcia samorządy, powinny przeznaczyć na efektywniejsze niż do tej pory wykorzystane energii.
Protesty bez merytorycznych podstaw
Te twarde dane pochodzące, co należy podkreślić, ze sprawozdań dotyczących wykonania budżetów JST przygotowanych przez same samorządy, dobitnie pokazują, że protesty samorządowców wywodzących z opozycji nie mają merytorycznych podstaw.
Co więcej w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy rząd wsparł inwestycje samorządów kwotą bliską 85 mld zł (bez precedensu w ponad już ponad 30-letniej historii samorządów), pozwalających na pokrywanie od 80 proc. do 95 proc. kosztów realizacji inwestycji.
Dodatkowo w związku z gwałtownym wzrostem cen surowców energetycznych i wzrostem kosztów ogrzewania i oświetlenia szkół, domów pomocy społecznej, szpitali i innych jednostek zarządzanych przez samorządy, zdecydował się im przekazać kwotę ponad 13,7 mld zł.
Ale prezydenci dużych miast i inni samorządowcy wywodzący się z opozycji, mimo tych wszystkich form dodatkowego wręcz astronomicznego wsparcia finansowego samorządów, protestują i zapewne będą protestować, podkreślając na każdym kroku, jak to rząd Prawa i Sprawiedliwości niszczy samorządy.