1 grudnia 1991 r., odbyło się referendum w sprawie niepodległości Ukrainy. Zdecydowana większość 90,32 proc. wyborców zatwierdziła Akt Ogłoszenia Niepodległości Ukrainy, który został przyjęty 24 sierpnia 1991 roku przez Radę Najwyższą Ukrainy. Było to największe osiągnięcie geopolityczne XX wieku.
Tekst dokumentu brzmiał następująco:
„W obliczu śmiertelnego zagrożenia, jakie zawisło nad Ukrainą w związku z zamachem stanu w ZSRR 19 sierpnia 1991 roku, kontynuując tysiącletnią tradycję tworzenia państwowości na Ukrainie (…) Rada Najwyższa Ukraińskiej Republiki Sowieckiej uroczyście proklamuje niezależność Ukrainy i powstanie niepodległego państwa ukraińskiego – Ukrainy. Niniejszy akt wchodzi w życie z chwilą uchwalenia”.
Po ogłoszeniu niepodległości Ukrainy prezydent Federacji Rosyjskiej Borys Jelcyn odmówił podpisania nowego traktatu związkowego z innymi republikami ZSRS, argumentując, że nowy związek nie miałby sensu bez Ukrainy.
1 grudnia tegoż roku Aktu Ogłoszenia Niepodległości Ukrainy został potwierdzony wynikami grudniowego referendum, w którym Ukraińcy głosowali za niepodległością.
Na referendum postawiono tylko jedno pytanie:
„Czy zgadza się Pan/Pani z Aktem Ogłoszenia Niepodległości Ukrainy?”.
Ukraińcy poparli dokument przyjęty przez Radę Najwyższą.
90,32 proc. obywateli kraju opowiedzieli się za odzyskaniem niepodległości Ukrainy.
Akt został poparty przez wszystkie 27 jednostek administracyjnych Ukrainy. Mieszkańcy Krymu i Donbasu, solidarnie z mieszkańcami innych regionów kraju, również opowiedzieli się za niepodległością Ukrainy. Na przykład, w obwodach donieckim i ługańskim niepodległość Ukrainy poparło 76,85 i 83,86 proc. obywateli Ukrainy, a w obwodach zaporoskim i chersońskim za niepodległością opowiedzieli się 80,74 i 90,13 proc. wyborców. Z kolei, 54,19 proc. mieszkańców Republiki Autonomicznej Krymu też głosowało „zа” niepodległością państwa ukraińskiego.
Polska była pierwszym krajem, który uznał niepodległość Ukrainy.
8 grudnia 1991 r. Łeonid Krawczuk (reprezentujący Ukrainę), Borys Jelcyn (reprezentujący Federacją Rosyjską) oraz Stanisłau Szuszkiewicz (reprezentujący Białoruś) podpisali układ białowieski, który umożliwił likwidację ZSRS.
25 grudnia 1991 roku Michaił Gorbaczow podał się do dymisji. Formalne rozwiązanie ZSRS nastąpiło 26 grudnia 1991 roku.
Było to największe osiągnięcie geopolityczne XX wieku. Niestety, ponad sto zniewolonych narodów Federacji Rosyjskiej, którym nie udało się wtedy uzyskać wolności i niepodległości, do dziś pozostało pod kontrolą despotycznej Moskwy. Jednak fatalna polityka Putina wiedzie kraj ku przepaści…
W dobrym dla Moskwy 2017 roku, jeszcze przed rozpoczęciem kolejnej fazy wojny Rosji przeciwko Ukrainie (pierwsza zaczęła się w 2014) i przed wprowadzeniem miażdżących sankcji, które skutecznie niszczą rosyjską gospodarkę, PKB całej Rosji był mniejszy niż PKB jednego amerykańskiego stanu – Nowego Jorku i o połowę mniejszy niż PKB stanu Kalifornia. Według Banku Światowego PKB Rosji w 2017 wynosił zaledwie 2,7 proc. światowego PKB. Jak wynika z prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w 2026 roku Rosja będzie zajmować pod względem PKB dopiero 14. miejsce na świecie. Odpowiadać będzie za zaledwie 1,5 proc. globalnego produktu, ale po zaostrzeniu polityki sankcyjnej Zachodu nawet ta prognoza wygląda zbyt optymistycznie. Mimo desperackich prób reformowania zarządzania budżetem, wydatki wojskowe Rosji wciąż stanowią mniej niż jedną dziesiątą wydatków NATO, z czego połowa „ginie” z powodu tzw. otkatów, czyli defraudacji środków publicznych. Liczba ludności Rosji wynosi 146 mln osób, podczas gdy na przykład Nigerii 186 mln. Ściśle mówiąc, Rosja to rozległe pustkowie, bańka mydlana, Afryka ze śniegiem. Putin prowadzi swój kraj do nieuchronnej i miażdżącej porażki.