Zbigniew Kuźmiuk
W ostatnią środę na Zamku Królewskim w Polsce miała miejsce uroczysta inauguracja Funduszy Europejskich w Polsce z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego i dwójki unijnych komisarzy d/s spójności Elisy Ferreiry i pracy i spraw społecznych Nicolasa Schmita.
Chodzi o środki finansowe z unijnego budżetu na lata 2021-2027 z Funduszu Regionalnego, Funduszu Społecznego, Funduszu Spójności, Funduszu Morskiego i Rybackiego, a także Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
Nowa perspektywa finansowa
Ruszają one dopiero teraz ze względu na to, że unijny wieloletni budżet został przyjęty przez Radę Europejską późno, dopiero w grudniu 2020 roku, a w konsekwencji negocjacje dotyczące programów zarówno sektorowych jak i regionalnych prowadzone przez poszczególne kraje członkowskie i władze regionalne zakończyły się w grudniu 2022 roku.
Ze wszystkich tych wyżej wymienionych Funduszy, Polska uzyskała ok. 76 mld euro (po obecnym kursie to ok. 350 mld zł) i jest ich największym beneficjentem pośród wszystkich 27 krajów członkowskich.
Polskie programy
Środki te będą wydatkowane w ramach 8 programów krajowych (sektorowych) i 16 programów regionalnych, które były przygotowywane i negocjowane z Brukselą przez samorządy województw.
Największy polski program sektorowy to Infrastruktura, Klimat, Środowisko opiewa na blisko 114 mld zł, kolejne to: Nowoczesna Gospodarka-ponad 37 mld zł, Programy Społeczne-18,8 mld zł, Rozwój Cyfrowy-9,2 mld zł, Polska Wschodnia- 12,3 mld zł, Pomoc Żywnościowa-2,4 mld zł, rybactwo-2,3 mld zł, Migracje, Granice, Bezpieczeństwo, ponad 2 mld zł oraz tzw. Pomoc techniczna na kwotę 2,5 mld zł.
Z kolei na 16 programów regionalnych, których zakres określały samorządy województw przeznaczono ponad 155, 4 mld zł, co stanowi aż 44% wszystkich środków unijnych (jest to najwyższy w historii udział samorządów w wydatkowaniu środków unijnych).
Mimo tego, że Fundusze Europejskie dopiero ruszają, do tej pory UE przekazało zaliczki na realizację programów w wysokości 1,06 mld euro, czyli ponad 5 mld zł, z tego na programy krajowe przekazano 606 mld euro, a programów regionalnych 460 mln euro. Pierwsze konkursy w ramach programów krajowych i regionalnych ruszą już w tym kwartale, przy czym z tych największych takich jak na przykład Infrastruktura, Klimat, Środowisko w II i III kwartale tego roku.
Zgodnie z zasadą n+3 środki z tych programów będą mogły być wydatkowane i rozliczane do 2030 roku, podobnie jak z perspektywy finansowej na lata 2014-2020, ostatnie środki są wydatkowane i rozliczane do końca tego roku.
Teorie opozycji i sprzyjających jej mediów
Mimo tej uroczystej inauguracji Funduszy Europejskich w Polsce z udziałem dwójki unijnych komisarzy, opozycja i wspierające ją media, snują rozważania, że środki te mogą być dla Polski zablokowane.
Przypomnijmy, że jasne stanowisko w sprawie przekazywania środków budżetowych dla Polski w imieniu KE, wyrażał po wielokroć komisarz ds. budżetu Johannes Hahn, między innymi 18 września podczas konferencji prasowej po tym jak została podjęta decyzja o zasygnalizowaniu Węgrom, możliwości zablokowani środków z Funduszu Spójności.
Komisarz Hahn pytany wtedy, czy w podobnej sytuacji może się znaleźć także Polska, powiedział „w przypadku Polski nie ma wystarczająco bezpośredniego związku pomiędzy problemami sądownictwa, a zagrożeniami dla funduszy unijnych”.
Jak podkreśla z kolei komisarz Janusz Wojciechowski, od tej wypowiedzi komisarza Hahna „nic się nie zmieniło, KE nie podejmowała żadnych rozmów, ani decyzji w sprawie środków budżetowych dla Polski”.
Także ostatnie spekulacje o zablokowaniu tych środków dla Polski w związku z Kartą Praw Podstawowych są zwyczajnie nieprawdziwe, ponieważ Polska została wyłączona z obowiązku z niej wynikających protokołem 30 przyjętym przez kraje UE razem z Traktatem Lizbońskim.