Zbigniew Kuźmiuk
To że już blisko 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości, przenosi Polskę do I ligi w Europie, widać nie tylko po licznych międzynarodowych porównaniach bazujących na podstawowych wskaźnikach makroekonomicznych, po rosnącym poziomie życia naszych obywateli, po powstaniu podmiotów gospodarczych, które zaczynają się liczyć nie tylko w gospodarce europejskiej ale także światowej, ale także po coraz częściej realizowanych inwestycjach infrastrukturalnych, o których wcześniej mogliśmy tylko pomarzyć.
Jak podkreślił wczoraj w Pułtusku wicepremier i prezes Prawa i Sprawiedliwości, te wielkie zmiany i ogromny postęp rozwojowy w każdej dziedzinie, umożliwiła dokonana przez Prawo i Sprawiedliwość zmiana systemu ekonomicznego w naszym kraju, ten poprzedni bowiem był bardzo z jednej strony nieefektywny, z drugiej bardzo niesprawiedliwy.
Wyrazem tej zmiany było drastyczne ograniczenie „prywatyzacji podatków”, na co było polityczne przyzwolenie rządu PO-PSL, ale i wcześniejszego rządu Lewicy i regularne dzielenie się owocami wzrostu gospodarczego ze wszystkimi grupami społecznymi, a w szczególności tymi, które były najbardziej pokrzywdzone przez poprzedni system. Rezultatem tej zmiany było więcej niż podwojenie dochodów budżetowych, w 2015 roku dochody budżetu państwa wyniosły tylko 289 mld zł, w 2023 roku wyniosą ponad 604 mld zł, dochody z najważniejszego podatku VAT wyniosły w 2015 roku zalewie 123 mld zł, w 2023 roku wyniosą 286 mld zł czyli prawie tyle samo, ile całość dochodów budżetowych w ostatnim roku rządów PO-PSL.
Już zaledwie po niecałych 3 latach rządzenia Prawa i Sprawiedliwości, we wrześniu 2018 roku Polska awansowała z grupy krajów rozwijających się do prestiżowego grona 25 najbardziej rozwiniętych gospodarek świata, do których zalicza się między innymi USA, Niemcy, Francję czy Japonię, czego wyrazem był debiut Giełdy Papierów wartościowych i 36 innych spółek w indeksie FTSE Russell. FTSE Russell (FTSE 100) to najważniejszy indeks londyńskiej giełdy, obejmuje sto największych spółek notowanych na tej giełdzie, przy czym jego cechą charakterystyczną jest to, że promuje spółki, które mają jak największy odsetek akcji w wolnym obrocie. Dobitnym przykładem tych zmian w gospodarce jest powstanie wielkiego multienergetycznego koncernu Orlen S.A (wchłonął Energę, Lotos, PGNiG), dokonuje także przejęć w całej Europie, jego obroty przekraczają już 300 mld zł, a zysk netto przekroczył w 2022 roku kwotę 35 mld zł (należy do 100 największych firm tej branży na świecie).
Na początku czerwca Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), zaprezentował dane dotyczące światowej gospodarki za rok 2022, z których wynika, że Polska osiągnęła po raz pierwszy 1% udział w światowym PKB. Jak wynika z tych danych MFW, pod tym względem w 2022 roku, nasz kraj znalazł się na 19. miejscu, wśród krajów z największym udziałem w światowym PKB, identyczny udział jak Polska, miała także Australia. Natomiast jeżeli chodzi o wartość polskiego PKB, to w 2022 roku, wyniosła ona 688,3 mld USD i pod tym względem byliśmy na 22. miejscu na świecie, przed nami znalazł się Tajwan, a za nami Argentyna. Według prognozy MFW w 2023 roku polskie PKB, wyniesie blisko 749 mld USD i pod tym względem nadal będziemy na 22. miejscu na świecie, natomiast przesuniemy się na 21. miejsce, przed Tajwan, w 2026 roku, wśród 191 państw, dla których przygotowywane są te statystyki.
Z kolei pod koniec maja pojawiły się dane Oxford Economics, pokazujące wychodzenie gospodarek krajów europejskich ze skutków pandemii Covid19, a także gwałtownego wzrostu cen surowców energetycznych jesienią 2021 roku, spotęgowanego później agresją Rosji na Ukrainę i trwającą już ponad 15 miesięcy wojną. Wynikało z nich, że zdecydowanym liderem wzrostu gospodarczego w Europie w okresie pomiędzy IV kwartałem 2019 roku (ostatnim kwartałem przed rozpoczęciem kryzysu covidowego), a I kwartałem tego roku, jest właśnie Polska. Nasza gospodarka urosła w tym czasie aż o 11,2 proc. PKB, podczas gdy w strefie euro wzrost PKB, w tym czasie wyniósł tylko 2,5 proc., a największe europejskie gospodarki odnotowują wręcz wzrost śladowy (np. Francja o 1.3 proc.), albo brak tego wzrostu (np. Niemcy, Hiszpania – 0 proc.), a są i takie, które jeszcze nie odrobiły strat (np. W. Brytania odnotowała po I kwartale tego roku spadek PKB o 0,5 proc.).
Należy także podkreślić skuteczność procesu „gonienia” przez Polskę rozwiniętych krajów Europy Zachodniej, wg wyliczeń NBP do końca 2030 roku, nasz kraj pod względem poziomu dochodów na głowę mieszkańca dogoni dzisiejszy poziom tego dochodu w takich krajach jak W. Brytania, czy Francja. Właśnie w tych krajach na ten temat trwa ostra debata, tamtejsze rządy są krytykowane za wyraźne tracenie dystansu rozwojowego w stosunku do Polski, natomiast w naszym kraju z kolei opozycja i wspierające ją media, kreują czarny obraz polskiej gospodarki. Według opozycji „u nas jest źle, źle pracujemy, źle zarządzamy, źle kierujemy państwem, złe mamy finanse publiczne jednym słowem wszystko źle, natomiast w wielu krajach Europy Zachodniej, coraz częściej mówi się pisze o polskim cudzie gospodarczym”.
Realizowane są i to w szybkim tempie wielkie inwestycje infrastrukturalne, które poprawiają dostępność komunikacyjną, zapewniają bezpieczeństwo w różnych dziedzinach, a przede wszystkim przenoszą Polskę w XXI wiek. Zaledwie w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy zostało oddane do użytku, aż 5 inwestycji o takim charakterze, przekop Mierzei Wiślanej, tunel pod Świną łączący wyspy Wolin i Uznam, gazociąg Baltic Pipe, najdłuższy w Polsce tunel o długości ponad 2 km w ciągu drogi ekspresowej S-7, pomiędzy miejscowościami Naprawa-Skomielna Biała, zbudowany pod górą Luboń Mały, czy wielka inwestycja Grupy Azoty za blisko 8 mld zł – Polimery Police.
Jesienią tego roku zostanie oddany do użytku kolejny zbiornik gazu skroplonego w gazoporcie w Świnoujściu im. Lecha Kaczyńskiego, dający możliwości przyjęcia aż 8,3 mld m3 gazu LNG rocznie, zapewniający nam z gazociągiem Baltic Pipe i dwoma interkonektorami, pełne bezpieczeństwo gazowe.
Jeszcze latem tego roku, rozpocznie się także realizacja nowej wielkiej inwestycji o charakterze strategicznym, czyli budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego przenoszącej Polskę w XXI, inwestycja ta ma być oddana do użytku na przełomie 2027 i 2028 roku. Trwają także przygotowania do budowy ok 2 tys. km nowych tras kolejowych, które są częścią składową CPK i mają znacząco poprawić skomunikowanie różnych części naszego kraju z samym nowym portem lotniczym, ale także między sobą.
To są wszystko działania i przedsięwzięcia rządu Prawa i Sprawiedliwości z jednej strony znacząco poprawiające poziom życia Polaków, z drugiej przenoszące Polskę do I ligi w Europie. Spełniają się w ten sposób marzenia wielu pokoleń Polaków, aby poziom życia w naszym kraju był podobny do tego w krajach Europy Zachodniej (przeskoczyliśmy już pod tym względem Grecję i Portugalię, już w najbliższym czasie dogonimy Hiszpanię i Włochy, a pod koniec tej dekady W. Brytanie i Francję), a także żeby Polska była w I lidzie państw europejskich.